Na skórze znajdują się gruczoły potowe, które codziennie produkują około litra potu. Wbrew pozorom pot jest potrzebny; chłodzi skórę i dzięki temu zapobiega przegrzaniu organizmu. Jeżeli pozostanie na niej dłużej, wywoła nieprzyjemny zapach i związany z nim dyskomfort. Na szczęście, są na to sposoby, takie jak żel pod prysznic i balsam, dezodorant i antyperspirant, woda toaletowa lub perfumowana, mgiełka zapachowa, kosmetyki chłodzące oraz wilgotne chusteczki. Wiecie, co zrobić, żeby włosy pachniały, jakie są zapachy dla alergiczek i jaki zapach sprawdzi się na plaży? Na wszystkie te pytania odpowiem Wam w swoim dzisiejszym wpisie. Zachęcam do lektury!
Żel pod prysznic i balsam
Polecam Wam żel pod prysznic o zapachu owocowym lub z nutą zielonej herbaty, który pomoże Wam się obudzić. Na zakończenie kąpieli polewajcie ciało chłodną wodą przez parę sekund – w ten sposób zwęzicie ujścia gruczołów potowych. Po wyjściu spod prysznica przyciskajcie ręcznik lekko do ciała; energiczne wycieranie się nim sprawi, że niepotrzebnie rozgrzejecie skórę. Na koniec posmarujcie się balsamem o świeżym zapachu.
Dezodorant maskuje zapach potu
Zanim podejmiecie decyzję, czy wybrać dezodorant, czy antyperspirant, musicie się zastanowić, co chcecie osiągnąć. Jeżeli macie na celu zamaskowanie zapachu potu, sięgnijcie po dezodorant, a jeżeli ograniczenie potu, kupcie antyperspirant.
Dezodorant ma intensywny zapach i dzięki temu tuszuje zapach potu. Do niedawna efekt jego zastosowania był krótkotrwały, ale odkąd koncerny kosmetyczne zaczęły produkować więcej dezodorantów perfumowanych, efekt utrzymuje się nawet do 14 godzin.
Tradycyjny dezodorant jest konserwowany alkoholem etylowym, dlatego może podrażniać skórę. Specjalnie dla alergików stworzono produkty, w których alkohol został zastąpiony aldehydami; są one równie skuteczne co alkohol, ale w przeciwieństwie do niego nie wywołują podrażnień.
Antyperspirant ogranicza pocenie
Antyperspirant hamuje wydzielanie potu i neutralizuje jego przykry zapach, który wydziela się, gdy pot jest rozkładany przez bakterie. Antyperspirant albo nie pachnie w ogóle, albo pachnie bardzo delikatnie, dzięki czemu nie wchodzi w konflikt z perfumami.
Dużo się słyszy o szkodliwości antyperspirantów. Znajdującym się w nich solom glinu, które zwężają ujścia kanalików potowych, przypisuje się działanie rakotwórcze. Ponieważ te informacje nigdy nie zostały naukowo potwierdzone, na razie nie ma powodu do zmartwień. Mimo to pewnie niebawem sole glinu przestaną być wykorzystywane w produkcji antyperspirantów. Dlaczego? Firmy kosmetyczne, które poszukują ekologicznych rozwiązań, prowadzą badania nad równie skutecznym, a przy tym niebudzącym takich kontrowersji składnikiem.
Woda toaletowa lub perfumowana
Teraz nadeszła pora na wodę toaletową (zawiera 5-8 procent substancji zapachowych) lub perfumowaną (8-15 procent). Jeżeli jest gorąco, zrezygnujcie z perfum (15-30 procent), bo w upalny dzień ich intensywny zapach może okazać się nie do wytrzymania dla otoczenia. Polecam Wam delikatne wonie kwiatowe i orzeźwiające nuty owocowe.
Wodę aplikujcie tam, gdzie pulsuje krew, to znaczy na skronie, za uszami, między piersiami, w zgięcia łokci i na przeguby rąk. Wtedy ich zapach będzie trwalszy.
Obfite spryskiwanie się perfumami z samego rana wcale nie sprawi, że ich zapach utrzyma się na skórze dłużej. Zamiast tego zaopatrzcie się w kilka kosmetyków z jednej linii. Mam tu na myśli żel pod prysznic, balsam, dezodorant i wodę toaletową o tym samym zapachu. Nałożone jedno po drugim w określonej kolejności dadzą dyskretny, a przy tym trwały aromat. Jeżeli używacie samej wody toaletowej, zachowajcie umiar; lepiej spryskiwać się nią co kilka godzin po trochu niż wylać pół butelki na raz.
Mgiełka zapachowa
Zamiast wody toaletowej możecie używać mgiełki zapachowej, która nawilża skórę, przywraca jej właściwe pH i ma przyjemny, delikatny zapach, który utrzymuje się przez 2-3 godziny.
Innym dobrym rozwiązaniem jest woda termalna w sprayu, która nie tylko orzeźwia, lecz także dostarcza skórze wielu cennych minerałów. Spryskujcie nią twarz, szyję, dekolt i nasadę włosów, a po kilkunastu sekundach zbierzcie nadmiar chusteczką higieniczną.
Kosmetyki chłodzące
To świetny pomysł na upał. Kosmetyki chłodzące zawierają mentol, który pozostawia na skórze przyjemne uczucie chłodu. W drogeriach znajdziecie przede wszystkim chłodzące balsamy, ale są też inne kosmetyki o takich właściwościach, na przykład cienie do powiek, tusze do kresek i róż na policzki.
Co zrobić, żeby włosy pachniały?
Wiele z nas lubi, gdy ładny zapach unosi się także nad naszymi włosami. W tym celu możecie spryskać je wodą toaletową przeznaczoną do ciała, ale tylko od czasu do czasu i z umiarem. Woda toaletowa zawiera alkohol, który wysusza, dlatego lepiej zastąpić ją mgiełką do włosów – ona chroni je przed promieniami UV, a w dodatku nie klei się. W drogeriach znajdziecie jeszcze specjalne spraye i do ciała, i do włosów.
Wilgotne chusteczki
Są niezastąpione w podróży i w innych sytuacjach, w których macie utrudniony dostęp do bieżącej wody. Możecie przetrzeć nimi całe ciało (w tym twarzy) i włosy. Odświeżają, a przy tym nie pozostawiają uczucia lepkości. Większość z nich jest pozbawiona alkoholu i zawiera substancje nawilżające.
Poza tradycyjnymi wilgotnymi chusteczkami możecie zaopatrzyć się w chusteczki antyperspiracyjne, które oczyszczają skórę i hamują wydzielanie potu. Szczególnie je polecam do skóry pod pachami.
Zapachy dla alergiczek
Jeżeli macie alergię, wybierajcie lekkie zapachy zamiast nut owocowych i kwiatowych, które wywołują wysypki. Jeżeli wiecie, na co jesteście uczulone, unikajcie tego składniku, a jeżeli nie, pozostaje Wam metoda prób i błędów. Rozpylcie niewielką ilość perfum na małej i niezbyt widocznej powierzchni ciała, na przykład na przegubach rąk czy w zgięciu łokcia. Poobserwujcie to miejsce przez 24 godziny. Jeżeli w tym czasie perfumy Was nie podrażnią, możecie je kupić i stosować zgodnie z przeznaczeniem.
Zapach na plaży
Jeżeli wybieracie się do plażę lub do solarium, zrezygnujcie z wód toaletowych, perfum i dezodorantów. Zawierają one substancje zapachowe, które wchodzą w reakcję ze słońcem, czego konsekwencją są przebarwienia. Jeżeli używacie pachnących kosmetyków niezależnie od pogody i okoliczności, wybierajcie te ze specjalnych linii pielęgnacyjno-zapachowych, które nie uwrażliwiają skóry na promieniowanie UV.
A co Wy robicie, żeby ładnie pachnieć przez cały dzień? Podzielcie się swoimi sposobami na świeży i trwały zapach.
Pozostaw komentarz