Farbowanie włosów henną w domu. Mój pierwszy raz!

Hej, czy stosowałyście kiedyś hennę do farbowania włosów?

Ja o hennowaniu włosów dowiedziałam się niedawno, mimo że w świecie kosmetycznym zabieg ten znany jest już od wielu, wielu lat. Postanowiłam przetestować, zwłaszcza że moje włosy lekko wypłowiały. Nie jestem zwolenniczką sklepowych farb z amoniakiem, więc stwierdziłam, że farbowanie włosów henną w domu to coś w sam raz dla mnie.

Gdzieś w głowie miałam taką myśl, że to pewnie czasochłonne, trudne i żmudne, ale… czemu by nie spróbować? Najwyżej stwierdzę, że henna na włosy to jednak nie to i wrócę do moich mysich pasm.

Od początku. Czym jest henna?

Zacznijmy od podstaw, bo wiele z moich czytelniczek może w ogóle nie wiedzieć, czym jest henna. Bez tego nie ruszymy dalej 🙂

Otóż henna to 100% naturalna farba do włosów. Choć specjaliści zapewne mocno by się ze mną pokłócili, bo jej działanie koloryzujące jest tylko skutkiem ubocznym. Tak naprawdę henna, czyli sproszkowane i wysuszone liście lawsonii, to przede wszystkim produkt pielęgnujący. W jak najbardziej naturalny sposób – siłą naturalnych składników odżywczych potrzebnych nie tylko włosom, ale też skórze, brwiom czy rzęsom.

Jakie henna działa na włosy?

Większość z was powie pewnie, że henna zmienia kolor włosów i stosuje się ją jako farbę. Owszem, ale tak naprawdę naturalna henna w pielęgnacji włosów uznana jest za roślinny preparat, który:

  • poprawia i wzmacnia strukturę włosów,
  • wypełnia uszkodzenia w ich keratynowej strukturze,
  • nawet dwukrotnie pogrubia pasma,
  • uodparnia na uszkodzenia i chroni przed utratą wody,
  • zapewnia włosom piękny kolor i zdrowy blask.

Jak same widzicie, że więcej tutaj działania regeneracyjne aniżeli koloryzacji, a mimo to henna znana jest z właściwości barwiących. I o tych właściwościach ja też chciałabym opowiedzieć.

Farbowanie włosów henną

Jeśli chodzi o zastosowanie henny na włosy, najczęściej sięgamy po nią, żeby zakryć siwe włosy, poprawić i podkreślić naturalny kolor włosów, nadać im zdrowy blask i elastyczność. Ja też chciałam przykryć kilka siwiejących pasemek, które się u mnie pojawiły i pożegnać matowy wygląd włosów. Były bez życia i bez energii, więc stwierdziłam, że sprawdzę, czy farbowanie włosów henną im pomoże.

Okazuje się, że farbowanie włosów henną wcale nie jest tak trudne jak myślałam. Warto tylko wybrać dobrą hennę – tę naturalną, zawierającą 100% liści lawsonii, bez chemii i sztucznych dodatków.

Jak wykonać farbowanie włosów henną?

To teraz konkrety. Czy to jest w ogóle trudne? Uważam, że nie. Wystarczyło, że przeczytałam kilka instrukcji i obejrzałam jakiś videotutorial. Dałam radę, a dziś przygotowałam instrukcję dla was. Oto jak farbować włosy henną krok po kroku.

  1. Oczyszczamy głowę szamponem bez silikonów, ale z dodatkiem szczypty soli, dzięki czemu otworzą się łuski włosów i henna łatwiej w nie wniknie.
  2. Sproszkowaną hennę mieszany z ciepłą wodą (nie wrzącą) i kilkoma kroplami soku z cytryny według proporcji sugerowanych na opakowaniu.
  3. Nakładamy przygotowaną papkę na włosy i zawijamy je w folię spożywczą; warto też zawinąć całość w ciepły ręcznik, aby utrzymać temperaturę.
  4. Po zalecanym czasie zmywamy hennę samą wodą, a głowę myjemy szamponem dopiero po 2 dobach (!) od farbowania.

Celowo nie podają wam konkretnych proporcji i czasów, bo wiele zależy od tego, jaki efekt farbowania włosów henną chcecie uzyskać i jakiego produktu używacie. Trzymajcie się po prostu tego, co zaleca producent.

Jak często powtarzać farbowanie henną?

Ogólnie zalecenia są takie, żeby farbowanie włosów henną robić raz na półtora miesiąca. Tyle mniej więcej utrzymują się efekty. Przy tym trzeba stosować delikatne szampony, ziołowe płukanki i łagodne kosmetyki do pielęgnacji. Ja się stosowałam do tych zaleceń i mogę potwierdzić, że mija 6 tydzień, a efekty farbowania włosów henną w domu jeszcze są, choć kolor nieco blednie, więc wypadałoby już powtórzyć zabieg.

Pewnie niebawem sięgnę po hennę raz jeszcze 🙂