Cera i włosy przed treningiem i po treningu wymagają szczególnej opieki. Dlaczego? Skóra po ćwiczeniach jest rozgrzana, czerwona i spocona, czego konsekwencją jest otwieranie się porów, w które natychmiast wnikają zanieczyszczenia i sebum. Z tego powodu cerę należy dokładnie oczyszczać i nawilżać. Z kolei włosy nadmiernie się przetłuszczają lub wysuszają. Jeżeli koniecznie chcecie ćwiczyć w makijażu, niech będzie lekki, bo tylko taki umożliwi skórze oddychanie. Pamiętajcie, że nieprawidłowa pielęgnacja skóry przed treningiem i po treningu skutkuje wysypem niedoskonałości, czyli pryszczy i zaskórników. Jak wygląda moja pielęgnacja skóry twarzy, ciała i włosów przed treningiem oraz po treningu? Jaki jest mój makijaż na trening?
Moja pielęgnacja twarzy przed treningiem
Pierwszą czynnością, jaką wykonuję przed treningiem, jest dokładne oczyszczenie skóry z zanieczyszczeń, sebum i makijażu. Robię demakijaż, po czym starannie myję twarz żelem oczyszczającym. Mam tłustą cerę, dlatego wybieram kosmetyki antybakteryjne z dodatkiem kwasu salicylowego, olejku herbacianego lub cynku. Jeżeli macie cerę wrażliwą lub suchą, stosujcie dermokosmetyki lub delikatne preparaty myjące. Po osuszeniu twarzy nakładam krem nawilżający – najlepszy będzie taki o łagodnej, żelowej formule, pozbawiony olejów i parafiny.
Jeżeli trenuję na zewnątrz, nakładam filtr przeciwsłoneczny, a zimą dodatkowo ciężkie kremy ochronne, które zapobiegają pierzchnięciu skóry.
Moja pielęgnacja ciała przed treningiem
Zawsze przed treningiem biorę szybki prysznic, aby uniknąć nadmiernej potliwości. Później poddaję się depilacji – dzięki temu bakterie odpowiedzialne za nieprzyjemny zapach potu nie osiądą na włoskach. Po prysznicu używam antyperspirantu. Jeżeli macie potrzebę, dodatkowo możecie zastosować antyperspirant do stóp. Przed treningiem rezygnuję z balsamów i olejków nawilżających, ponieważ w ten sposób utrudniłabym skórze oddychanie.
Moja pielęgnacja włosów przed treningiem
Przed treningiem związuję włosy, aby nie wpadały mi do oczu podczas ćwiczeń. Polecam Wam koński ogon lub jeszcze lepiej koczek na czubku głowy, który ujarzmia włosy na całej długości. Związane włosy nie tylko są wygodną fryzurą, lecz także nie skołtunią się i nie przetłuszczą, bo będą miały ograniczony kontakt z potem. Ale nie związujcie ich zbyt ciasno! Takie uczesanie w połączeniu z intensywnym wysiłkiem osłabi cebulki i spowoduje ich wypadanie.
Dodatkowo możecie założyć opaskę, która przytrzyma krótsze kosmyki wokół twarzy; ja tak robię. Jeżeli ćwiczycie na zewnątrz, chrońcie włosy przed promieniami słonecznymi lub mrozem. W tym celu schowajcie je pod czapką i spryskajcie silikonową mgiełką, która zapewni im ochronną warstwę.
Moja pielęgnacja twarzy po treningu
Po treningu dokładnie oczyszczam twarz. Robię to za pomocą pianki myjącej lub delikatnego żelu, które nie podrażnią i tak zmęczonej cery. Nigdy nie nakładam na spoconą twarz podkładu ani pudru, a makijaż zmywam od razu po treningu. Następnie daję rozgrzanej skórze chwilę, żeby złapała oddech i powróciła do swojej naturalnej temperatury. Później aplikuję krem łagodzący i redukujący zaczerwienienia. Krem powinnyście dobrać do potrzeb Waszej skóry – w wielu przypadkach lepszy będzie kosmetyk nawilżający. Po treningu raczej nie nakładam makijażu, chyba że muszę – wtedy rezygnuję z ciężkich kosmetyków na rzecz kremu BB lub samego pudru.
Moja pielęgnacja ciała po treningu
Po treningu obowiązkowo biorę prysznic, po czym sięgam po delikatny balsam nawilżający. Dzięki temu skóra wchłonie wszystkie składniki odżywcze i nie przesuszy się.
Moja pielęgnacja włosów po treningu
Po treningu myję też włosy, aby zmyć z nich sebum obciążające cebulki. Radzę Wam to robić po każdym treningu, a jeżeli to niemożliwe, zastosujcie suchy szampon, który odświeży włosy u nasady.
Mój makijaż na trening
Wiem, że wiele kobiet nie wyobraża sobie wyjść z domu bez makijażu. Dotyczy to zwłaszcza tych pań, które borykają się z problemami skórnymi. Ale jeżeli dobrze czujecie się bez makijażu, oddajcie swojej cerze przysługę i ćwiczcie bez niego. Dzięki temu umożliwicie skórze swobodne oddychanie.
Jeżeli mimo wszystko wolicie ćwiczyć w makijażu, musicie zrezygnować z ciężkich, kryjących fluidów, które zatkają pory i sprawią, że po kilkunastu minutach wysiłku pod wpływem potu podkład zacznie się łuszczyć i spływać ze skóry. Ponadto im cięższy kosmetyk, tym większe ryzyko, że po kilku treningach z nim w roli głównej Wasza cera będzie podrażniona i zanieczyszczona.
Dzieje się tak, ponieważ pod wpływem ciepła rozszerzają się pory, dlatego wszystko, co mamy na twarzy, wnika w skórę i zatyka pory, czego konsekwencją są wypryski i zaskórniki. Jeżeli chcecie ujednolicić kolor skóry i zamaskować niedoskonałości, używajcie lekkiego podkładu mineralnego lub kremu BB. Zamiast malować całą twarz, zastosujcie punktowo korektor – nałóżcie go na problematyczne miejsca, czyli wypryski, cienie pod oczami i okolice zaczerwienionych skrzydełek nosa.
A jak wygląda Wasza pielęgnacja skóry twarzy, ciała i włosów przed treningiem oraz po treningu? Wykonujecie makijaż na trening? Jeżeli tak, jaki? Dajcie znać w komentarzach!
Pozostaw komentarz