Pielęgnacja skóry pod oczami jest dla mnie bardzo ważna. To najdelikatniejsza część mojej twarzy, a może nawet ciała. Niestety jest bardzo wrażliwa i reaguje podrażnieniem na każdy nowy kosmetyk lub sposób pielęgnacji. Stosunkowo szybko tworzą się na niej zmarszczki, cienie i opuchlizna. Co robię, żeby moja skóra pod oczami cały czas wyglądała młodo i pięknie?
Demakijaż po pierwsze
Nie ma pielęgnacji bez dokładnego demakijażu. Kolorówka pozostawiona na oczach mogłaby je zwyczajnie podrażnić. Jeżeli tusz do rzęs, cienie do powiek lub eyeliner przedostałyby się do oka, wywołały nieprzyjemne dolegliwości: łzawienie, pieczenie, szczypanie, zaczerwienienie. Dlatego co wieczór, a czasami zaraz po przyjściu do domu, robię demakijaż i usuwam wszystkie kosmetyki z okolic oczu.
Do demakijażu oczu używam płynów dwufazowych i kremowych mleczek. Nasączam nimi płatki kosmetyczne, a następnie przykładam do powiek – czekam, aż makijaż się rozpuści. Tą czynność powtarzam do momentu, w którym moja skóra i rzęsy zrobią się całkowicie czyste. Nigdy nie pocieram mocno oczu, bo w ten sposób osłabia się rzęsy i podrażnia się cienką skórę powiek.
Krem pod oczy po drugie
Na oczyszczoną skórę nakładam nawilżający krem pod oczy. Stosuję takie produkty, które mają lekką konsystencję i dodatkowo spełniają inne wymogi: łagodzą, rozświetlają i dotleniają skórę. Krem nakładam opuszkami palców nad łukiem brwiowym, na nieruchome powieki górne i na styku powieki dolnej i policzka. Czasami korzystam z maseczek kolagenowych przeznaczonych specjalnie do tej części ciała.
Makijaż kamuflaż i specjalistyczna pielęgnacja po trzecie
Takie urodowo-makijażowe połączenie stosuję wtedy, gdy na mojej skórze pojawiają się cienie i zasinienia. Występują głównie po źle przespanej nocy i długiej pracy przed komputerem oraz w związku z przemęczeniem. Na co dzień maskuję je korektorem i robię mocniejszy makijaż oczu. Wieczorem po demakijażu i oprócz kremu pod oczy stosuję również kosmetyki, które zmniejszają te niedoskonałości. Zawierają one witaminy C i K, kofeinę, arnikę, wyciąg z kasztanowca, świetlika, miłorzębu.
Na szybki ratunek
Jeżeli potrzebuję na szybko uporać się z cieniami lub opuchlizną pod oczami, to stosuję kosmetyki schłodzone w lodówce lub specjalny produkt z metalową kulką – chłodzącym masażerem. Kilka ruchów wystarczy, żeby pozbyć się niedoskonałości i wygładzić skórę pod oczami.
Pozostaw komentarz