Pomady do brwi podbiły rynek kosmetyczny i prędko nie znikną z półek. Wszystko dlatego, że wyraźnie zarysowana, dosyć grube, ale naturalne brwi są modne już kilka sezonów i niż nie zapowiada tego, że staną się zapomniane. Pomada do brwi pozwala uzyskać wspaniały efekt w makijażu. Jak poprawnie się nią malować?
Co potrzeba do malowania brwi pomadą?
- Oczywiście pomada 🙂
- Płaski, skośny pędzelek
- Grzebyczek, czyli czysta spiralka do wyczesywania brwi
Jaki pędzel wybrać do malowania brwi pomadą?
Pędzelek jest bardzo ważny – powinien być bardzo płaski, ścięty po skosie, nylonowy. Precyzyjny do tego stopnia, by dało się nim namalować nawet najcieńszą kreseczkę. Pamiętajcie też o tym, by dokładnie wymyć go po każdym makijażu. Tłustą pomadę najlepiej zmywa inny tłuszcz, czyli np. naturalny olejek.
Grzebyczek do brwi – jaki sprawdzi się najlepiej?
W tej kwestii nie ma reguły. Najpowszechniejszą jego formą jest oczywiście spiralka po zużytym już tuszu do rzęs – może być nylonowa lub silikonowa – ważne, by nie była zbyt sztywna, ponieważ jej zdaniem jest wyczesanie nadmiaru kosmetyku, a nie „wyskrobanie” go z łuku brwiowego.
Grzebyczek musi być oczywiście idealnie czysty – myjcie go po każdym użyciu: w przeciwnym razie nagromadzi on zbyt dużo zaschniętych skrzepów z kosmetyku i po prostu zepsuje nam cały makijaż.
Jak malować brwi pomadą – krok po kroku
- Sięgnijcie po pędzelek i nabierzcie na niego odrobinę pomady – mniej więcej tyle, by wystarczyło jej na pomalowanie jednej i drugiej brwi.
- Zakręćcie słoiczek, a pomadę z pędzelka nanieście na wierzch dłoni. Pędzelek lekko obetrzyjcie po obu stronach – ma być tylko delikatnie pokryty produktem.
- Wykonajcie „próbny test” czyli spróbujcie na dłoni namalować kilka kresek i sprawdzić, czy wychodzą ładne, subtelne i precyzyjne. Na pędzelku nie może być za dużo produktu.
- Zaznaczcie dolną granicę (dolną linię brwi) – pod jednym i drugim łukiem brwiowym, aby makijaż był precyzyjny, a brwi wyglądały symetrycznie. Róbcie krótkie ruchy i stale nabierajcie niewielką ilość produktu
- Teraz pora na włoski nad pomalowana dolną linią – pokryjcie je delikatnie kolorem, również pamiętając o tym, by nie nabierać dużo produktu za jednym razem. Delikatnie cieniujcie cały łuk.
- Zaznaczcie górną granicę brwi w taki sam sposób, jak dolną. Pamiętajcie, aby do tej kreski użyć jeszcze mniej produktu, niż do dolnej.
- Gdy kreska jest gotowa, wypełnijcie delikatnie całe brwi kolorem tak, aby na łuku nie było pustych miejsc.
- Sięgnijcie po czysty pędzelek i delikatnie zaznaczcie początek brwi – powinien być łagodny i lekko roztarty.
- Pora na wyczesanie brwi grzebyczkiem – brew powinna mieć delikatny kontur, jej nasada i górna granica powinny być miękkie, bez ostrych brzegów.
- Jeśli zobaczycie, że gdzieś na brwi widnieją prześwity – nabierzcie odrobinę pomady i delikatnie dorysujcie pojedyncze kreski na łuku brwiowym.
Jak uratować zaschniętą pomadę do brwi?
Okazuje się, że to powszechny problem. Wiele z Was malując brwi pomadą (a zajmuje to przecież dłuższą chwilę) zostawia odkręcone pudełeczko z produktem. Po miesiącu lub dwóch kosmetyk tężeje i nie maluje już tak pięknie, jak wcześniej (bywa, że nie nadaje się już w ogóle do niczego). Jak „ożywić” taki produkt? Możecie po prostu delikatnie zdjąć pierwszą, zaschniętą warstwę: najczęściej pod spodem pomada jest wciąż całkiem świeża. Możecie tez użyć specjalnego produktu do rozrzedzania produktów np. marki Inglot.
Aby zapobiec zasychaniu pomady – podczas makijażu nabierzcie taką ilość, jaka potrzebna Wam do pomalowania obu brwi, a pudełeczko zakręćcie, albo na odkręcony słoiczek postawcie po prostu inne pudełko, lusterko lub cokolwiek, co można łatwo zsunąć podczas nabierania produktu, a co osłoni wnętrze słoiczka przed powietrzem. Innym sposobem jest po prostu…postawienie odkręconego słoika do góry dnem.
Powodzenia w makijażu! Dajcie znać, czy się udał:)
Pozostaw komentarz