Cześć!
Maskara jest jednym z tych kosmetyków, które każda kobieta powinna mieć w swojej kosmetyczce. W mojej znajduje się tusz do rzęs High Impact Lash Elevating od Clinique. Dlaczego wybrałam właśnie ten produkt? Przeczytajcie mój tekst, a wszystkiego się dowiecie.
Maskara – kosmetyk dla każdej z nas
Tak właściwie po co używać maskary? Otóż ten kosmetyk może zastąpić zalotkę, sztuczne rzęsy, a nawet makijaż permanentny. Upiększa spojrzenie oraz optycznie otwiera oczy i zagęszcza linię rzęs. Czasami wystarczy użyć samego tuszu, żeby uzyskać naturalny efekt. Maskary przydadzą się też tym z was, które chciałyby wzmocnić, nawilży i odżywić rzęsy. Niektóre z nich zawierają bowiem witaminy, olejki i roślinne ekstrakty. Czy tak samo jest z High Impact Lash Elevating od Clinique?
Dlaczego wybrałam maskarę od Clinique?
Tusz High Impact Lash Elevating spełnia dwie funkcje: pielęgnuje rzęsy i zapewnia perfekcyjny wygląd. Maskara zawiera olejek Mamey pozyskiwany z owocu drzewa rosnącego w Meksyku, Ameryce Środkowej i na Karaibach. Witaminy B6 i C, które się w nim znajdują, odżywiają, nabłyszczają i wzmacniają rzęsy. A jaki efekt zapewnia tusz od Clinique? Produkt ma kremową formułę, która z łatwością się rozprowadza i pokrywa wszystkie, nawet najmniejsze, rzęsy. Co więcej, kosmetyk podkręca, pogrubia i wydłuża włoski. Taki efekt utrzymuje się przez cały dzień.
High Impact Lash Evelating – poprawna aplikacja
Malowanie rzęs rozpocznij od nasady. Szczoteczką zawijaj je do góry, uważając przy tym, żeby każdy włosek został rozdzielony i pokryty maskarą. Następnie czubkiem aplikatora pomaluj końcówki rzęs i rzęsy na dolnej powiece. Jeżeli chcesz uzyskać bardziej wyrazisty efekt, nałóż drugą warstwę tuszu. Poczekaj jednak, żeby odczekać aż ta pierwsza całkowicie wyschnie – w ten sposób unikniesz grudek. Tusz High Impact Lash Evelating od Clinique ma bezpieczną formułę dla wrażliwych oczu. Jeśli nosisz okulary lub soczewki, to maskary również możesz używać bez przeszkód.
Pozostaw komentarz